czwartek, 6 czerwca 2013

Pogoda pod Kapłanką

Pogoda w tym roku nie rozpieszcza. Najpierw długa zima, potem zimna wiosna i pochmurne początki lata. Czerwiec zaczął się deszczem i zagrożeniami podtopień – oraz powodziami w zachodniej Europie.

Aura ostatnich dni pokazała mi się w karcie Kapłanki:
- przeważa żywioł wody: na niebie grube, ciężkie chmury; nie ma ulewnego, gwałtownego deszczu, który nagle lunie i za chwilę znów jest ciepło (ogień wody); z chmur na niebie pada albo równy, monotonny deszcz albo mżawka, przy której nie wiadomo – brać parasol czy nie...; w powietrzu cały czas czuć wilgoć, ziemia jest nasiąknięta wodą, miękka, poziom wody w rzekach wyższy;
- temperatura średnia, około 15 stopni, nie ma skrajności; przez cały dzień utrzymuje się na podobnym poziomie;
- temperatura i deszcz skłaniają do „zakrywania się”, „chowania” – kurtki, kaptury, swetry, parasole; chociaż zbliża się lato, nie pokazujemy ciała tylko ukrywamy się pod odzieżą; nie chce się spędzać czasu na powietrzu – lepiej gdzieś się ukryć, np. w kawiarni, lub zostać po prostu w domu;
- chociaż zbliża się sezon, nie chcemy w tym czasie wydawać pieniędzy (imprezy związane z coraz piękniejszą pogodą, wymiana garderoby na letnią, „odświeżenie wizerunku” na lato), „nic się nie chce”, zastój jeśli chodzi o „biznes sezonowy”;
- dzień jest ciemny, zła widoczność (chociaż w tej chwili u mnie nie ma mgieł, myślę, że Kapłanka również doskonale oddawałaby i ten aspekt wilgoci);
- niebo stalowe, ciężkie;
- senność w powietrzu, brak energii;
- pogoda w tym czasie Kapłankowym jest stabilna, taka sama była i zapewne przez kilka następnych dni będzie – myślę, że ten aspekt pewnej trwałości, status quo jest dosyć istotny – z tego można wywnioskować drugą informację, o swoistym bezpieczeństwie takiej pogody; Kapłanka nie niesie w sobie informacji o gwałtownych zmianach, nagłych stratach itd. – więc rzeka, mimo wysokiego stanu, jednak nie wyleje, piwnice nie zostaną podtopione, tama nie puści nagle itp.;
- brak burz i porywistego wiatru;
- dobry czas na refleksje, wewnętrzne podróże (też te stymulowane książką lub filmem), poddawanie się wewnętrznemu nastrojowi, oddawanie się marzeniom, pracy wzbogacającej wnętrze;
- raczej niekorzystny czas dla osób depresyjnych, przybitych, zagubionych – Kapłankowa aura może potęgować niepokoje, pytania, wątpliwości;

Tak bym widziała tę Kapłankę w aspekcie pogodowym, która zatrzymała się przez kilka dni nad moją okolicą :-)

Na szczęście pogoda już się przełamuje, druga połowa czerwca ma być przyjemniejsza (oby w całej Polsce) :-) Tego sobie i wszystkim życzę :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz